Witaj Agatko:)!

0 Comments

Po bardzo długiej przerwie wrzucam wpis który miałam przygotowany w szpitalu jak czekałam na poród prawie 3 miesiące temu…, nowe obowiązki, nowe wyzwania i ciągłe życie w niedoczasie trochę przerosły wyobrażenia lecz pomału wszystko zaczyna się układać…

A poniżej wspominki z narodzin Agatki:)

Ciąża z Agatka trwała 39 tygodni 1 dzień.

Dzień przed porodem:)
Wody zaczęły mi odchodzić w piątek 15 września o 20:25. A raczej tryskać:). Robiłam siku a tu leje się i leje:). Zawołałam Maćka, że do szpitala musimy jechać, a Maciej właśnie sobie piwko wypił po budowie, pierwsze od tygodnia:). W końcu do planowanego terminu porodu jeszcze kilka dni, a żadnych bóli, w tym dniu nie miałam:)  Maciej zadzwonił po rodziców i przyjechali. Teściu zawiózł nas do szpitala i później wzięli Julitkę do siebie. W szpitalu najpierw wywiad która ciąża, który poród, przebyte choroby itp. Połączyli KTG, nie czułam żadnych ruchów, później usg. Lekarz nic nie mówił, bardzo się stresowałam że coś jest nie tak, aż w końcu powiedział że dziecko nie jest owinięte pępowiną i ze waga wychodzi mu z wyliczeń 3.900 kg. Położyli mnie na sali przedporodowej, a Maćka odesłali do domu. Powiedzieli że do rana nie powinno nic się wydarzyć, a ja miałam odpoczywać i zbierać siły. Wody cały czas mi się lały, a skurcze pojawiały  się od czasu do czasu. Od 21.48 zaczęły się regularne skurcze i tak przez całą noc. Kolejny skurcz coraz mocniejszy…
Byłam zestresowana ale i podekscytowana, nie wiedziałam co mnie czeka.  O 7,40 przyszedł Maciej to było apogeum bólu, rozwarcie było już na 4 i pół palca, poszliśmy na porodówkę. “Poskakałam” na piłce do pełnego rozwarcia i zrobiliśmy próbę parcia podczas której już wyłaniała główka:) kilka serii skurczów po 3 parcia i Agatka była już na świecie;) nie myślałam że aż tak szybko pójdzie:). Dostałam Agatkę na brzuch.
Maciej odciął pępowinę i nasze maleństwo leżało sobie z nami na porodówce 3 godziny.
Pierwsze wspólne selfie:)
Cudowne uczucie;) tak jak z Julitką wogóle nie poczułam co to poród, poród był pod całkowita narkozą, nie wiedziałam co to skurcze, tak tym razem wszystko przeżyłam świadomie i jestem z siebie dumna ze dałam radę urodzić klocuszka ważącego 4.120 kg i 56 cm długa. Gabaryty prawie identyczne jak z Julitką.
Mały śpioszek:)
Dumny Tata:)
Pierwsze spotkanie siostrzyczek:)

Powrót do domu
A poniżej krótkie podsumowanie ciąży. Cała ciąża minęła błyskawicznie.
Test ciążowy zrobiłam 11 stycznia i była blada różowa druga kreseczka.
Lekarz w 7 tygodniu potwierdził ciążę. Serduszko biło i wtedy też przekazaliśmy wiadomość Julitce i najbliższym.
Płeć dziecka poznaliśmy w 16 tygodniu 5 kwietnia w dniu urodzin Julitki i w prezencie urodzinowym przekazaliśmy ze będzie miała siostrzyczkę.
Imię Agatka wybałyśmy razem z Julitką, a Maciej zaakceptował podczas majówki w Jastrzębiej Górze.
Na zwolnienie też poszłam od 16 tygodnia, 8 tygodni wcześniej niż z Julitką. Strasznie nogi mnie bolały w pracy i jak się później okazało mam problem z zakrzepicą i musiałam stosować Lioton 1000 no i czeka mnie wizyta u chirurga naczyniowego po porodzie.
Miałam w planach ze będę dużo spacerować. Jednak nie zawsze się to udawało wiosna i lato było strasznie zimne i deszczowe i trzeba było ograniczać spacerki, łapało mnie częste przeziębienie.
Z dolegliwości ciążowych to głównie  zgaga tak jak z Julitką, tylko tym razem bardziej uciążliwa. Codziennie zjadłam paczkę migdałów.
Zachcianek ciążowych nie miałam  specjalnych, ale jadłam więcej:)
Ze zdrowym odżywianiem też było różnie, często wybierałem dania szybkie smażone i niekoniecznie zdrowe, mam w planie to zmienić.
Podczas ciąży trochę przyśpieszyliśmy z budową, był plan by z Agatką zamieszkać już na nowym lecz nie do końca się udał.
Przytyłam 14 kg z czego wagę początkowa miałam o 4 kg większą niż z Julitką wiec będzie nad czym pracować.
Ogólnie ta ciąża zleciła mi bardzo szybko, miały być upały to jednak ciągle marzłam. Za to zakończenie ciąży było przepiękne i lepszego porodu nie mogłam sobie wymarzyć:)

Related Posts

Happy delivery date 5th of April 2013

I'm happy finally deliver my baby daughter on Friday 5th of April on 7.38am. Julitka (Julietta)  has now 8 days old and she is sleeping in her cot, so I would like to take advantage…

Sleeping baby

During the last visit in doctor, I have made USG, my baby at the beginning was very unconscious, move so fast over the whole uterus, probably felt some dangerous, it was very hardly to measured…

Pregnancy Half Way

Half way of pregnancy went 3 weeks ago, 24 week is starting, now  I have 7 kg more, my belly is noticeable, trousers become are too tight, and I had a problem to fasten, so …