Dwa tygodnie temu wybraliśmy się do Dino Parku.
Na początku Julitka bała się dinozaurów i nie chciała wejść do parku:( Postanowiliśmy udać się na plac zabaw w kierunku przeciwnym do kierunku zwiedzania. Pracownik parku zwrócił nam uwagę, że idziemy nie w tym kierunku, na co Maciej odpowiedził, że idziemy tam bo dziecko się boi, na co Pan odpowiedział przecież Dinozaur jej nic nie zrobi…
Rozbawieni cała sytuacją postaliśmy chwilę przy zwierzętach. Julitka się przełamała i wyszyliśmy zwiedzać zgodnie z kierunkiem zwiedzania.
Julitka już od jakiegoś czasu nie jeżdzi w wózku, jednk jak tylko ujrzała dino wózek odrazu chciała tam wsiąć i zwiedzać park w wózku.
W połowie trasy znajduję się plac zabaw. Było mnóstwo zjeżdżalni, domki, koniki, piaskownica itp. Był to doskonały przerywnik zarówno dla dziecka jak i rodziców.
Julitka zaliczyła swoje pierwsze malowanie twarzy. Wybrałyśmy najprostszy wzór, by w razie czego można było go szybko zmyć. Jak widać poniżej dziewczyna była zachwycona efektem końcowym:)
Wypad do Dino parku oceniamy jako udany i z pewnością wybierzemy się ponownie:)