Berlin

0 Comments

DCIM103GOPRO

Nasze wakacje rozpoczęliśmy od Berlina. Pojechaliśmy pociągiem, czas podróży 6.5 godziny, zdecydowanie dużo lepsza opcja niż podróż samochodem. Można było chodzić po pociągu, toaleta i wagon restauracyjny na miejscu więc nie trzeba było marnować czasu na postoje na jedzenie i toaletę oraz problem gdzie zaparkować auto został wyeliminowany.

Po dotarciu do Berlina, pogoda była w miarę, ale czuć było burze w powietrzu. Z bagażami ruszyliśmy w kierunku Reichstagu.

DCIM103GOPROSzybkie fotki i poszliśmy dalej w kierunku Bramy Brandenburskiej. I tak obok Cmentarza Żydowskiego złapała nas burza. Dobrze że w pobliżu był budynek (Ambasada Amerykańska) z dachem to tam przeczekaliśmy. Padało ok pół godziny. Julitka zasnęła więc mogliśmy w spokoju przeczekać. Jak deszcz się trochę uspokoił założyliśmy płaszcze przeciwdeszczowe i ruszyliśmy dalej. Zaliczyliśmy foty pod bramą Brandenburską.

DCIM103GOPRO

20160607.135800.IMG_9816

Zobaczyliśmy z daleka Złoty Posąg Anioła na Kolumnie Zwycięstwa i weszliśmy na jedna z głównych ulic Berlina Kudamm, przy której mieliśmy hotel. Na Kudammie akurat odbywała się wystawa samochodów, więc nieplanowana atrakcja zaliczona:) Po 7 km marszu z plecakami dotarliśmy do hotelu. Zmęczeni ale już przynajmniej 2 atrakcje zaliczone:)

 

Leave a Reply

Related Posts

Lizbona

0 Comments

I już po wakacjach, wracamy do codzienności. Planowałam pisać posty na bieżąco, lecz nie wyszło;) Postaram się teraz  streścić nasz wypad, by po tym cudownym czasie pozostał jakiś ślad... Pierwszego dnia po przyjeździe wyruszyliśmy zwiedzić…

Wspominki z Grecji

0 Comments

Wrzucam kilka fotek z Grecji, co prawda od wyjazdu minęło już 5 miesięcy:D lol,  ale lepiej by pozostał jakiś ślad.Mam nadzieję, że się wkręce w blogowanie na nowo i uda mi się wrzucić coś częściej.…

Rejs Gdynia – Karlskrona

0 Comments

Od kilku lat nie planujemy urlopu w czasie wakacji, w tym roku było podobnie, przekładamy sobie tą przyjemność na październik, kiedy w Polsce jest już zimno, znajomi zapomnieli już o swoich urlopach, a my wyruszamy…